Focal Dimension + Sub Air
Designerski system marki Focal ładnie wtopi się w stylowe wnętrza i dostarczy mocnych kinowych wrażeń
- Data: 2017-01-17
- Autor: Arkadiusz Ogrodnik
Francuski Focal znany jest przede wszystkim z produkcji wysokiej klasy zespołów głośnikowych, ale wymagania, jakie stawia rynek, często zmuszają producentów do weryfikacji dotychczasowej polityki i uzupełnienia ofert o nowe produkty. Soundbary są ukłonem w stronę miłośników minimalistycznych urządzeń nagłaśniających, a model Dimension jest konstrukcją większego kalibru w stosunku do innych podobnych rozwiązań. Smukłą aluminiową listwę wyposażono w pięć pełnozakresowych głośników; może ona samodzielnie odtwarzać zakres niskich tonów do wartości 50Hz, więc jak na soundbar jest to przyzwoity wynik. Na uwagę zasługuje jednak fakt, że polski dystrybutor oferuje Dimension w zestawie z aktywnym subwooferem w dużo niższej cenie niż pierwotna, co zwiększa jego atrakcyjność w oczach potencjalnego klienta i sprawia, że tego typu system powinien sprostać nawet bardziej wymagającym użytkownikom. Producent zapewnia, że Dimension wraz z aktywnym subwooferem Sub Air jest w stanie nagłośnić pomieszczenia o powierzchni rzędu 50 metrów kwadratowych, przede wszystkim dzięki efektywnym głośnikom współpracującym z wydajnymi prądowo wzmacniaczami.
Stylowo i pomysłowo
Smukła aluminiowa belka Dimension może się podobać, równie dobrze prezentuje się Sub Air ze swą wąską obudową. Obydwa urządzenia świetnie wpasują się stylistyką w nowoczesne pomieszczenia, nie zajmując przy tym specjalnie dużo miejsca. Dimension bardzo dobrze prezentuje się pod telewizorem lub tuż przed nim – najlepiej jeśli ustawimy go na tym samym stoliku lub komodzie co telewizor. Choć Sub Air może pracować bezprzewodowo, niezależnie od lokalizacji soundbaru, to jednak sugeruję ustawić go przy tej samej ścianie co soundbar, ponieważ łatwiej będzie wtedy uzyskać w miarę jednolitą charakterystykę w zakresie niskich tonów. Podczas konfiguracji ustawiłem najniższą częstotliwość podziału w okolicach 50Hz, ponieważ okazało się, że sam Dimension efektywnie pracuje w basie (spadek przy wartości 35Hz wynosi -6dB) i nie było potrzeby łatania dziury w paśmie akustycznym między obydwoma urządzeniami, co dosyć często zdarza się w przypadku innych zestawów tego typu. Zarówno Dimension, jak i Sub Air można regulować na wiele sposobów i jest to niewątpliwą zaletą obydwu urządzeń. W przypadku testowanego soundbaru użytkownik ma możliwość wyboru trybu krzywej charakterystyki częstotliwości dostosowanej do warunków akustycznych panujących w danym pomieszczeniu. Z kolei Sub Air posiada wszystkie niezbędne opcje regulacji, podobnie jak każdy wysokiej klasy aktywny subwoofer, zatem istnieje możliwość nastawienia obydwu urządzeń tak, aby ze sobą dobrze współpracowały.
Dimension ma sztywną, anodyzowaną na czarno obudowę, która wydatnie redukuje podbarwienia. Urządzenie można postawić w okolicy telewizora, albo zawiesić na ścianie. Z przodu po prawej stronie ulokowano podświetlany diodami panel, za pośrednictwem którego można sterować niezbędnymi funkcjami. Naturalnie na wyposażeniu znalazł się również niewielki pilot.
Z kolei Sub Air zamknięto w eleganckiej i płaskiej obudowie wykonanej z płyt MDF polakierowanych w kolorze czarnym i wykończonych na wysoki połysk. Na przedniej ściance znalazł się spory głośnik wyposażony w stożek niskotonowy ukryty za perforowaną, metalową maskownicą. Na wyposażeniu standardowym nie zabrakło transmitera służącego do bezprzewodowego przesyłania sygnału. Warto wspomnieć, że w Dimension sprytnie ulokowano wyloty z układu bas-refleks – znajdują się one po bokach, więc nie kolidują akustycznie nawet wtedy, gdy soundbar powiesimy na ścianie. Sygnał do soundbaru można doprowadzić na różne sposoby, ale najważniejszy jest fakt, że Dimension dysponuje zarówno wejściem, jak i wyjściem HDMI. W obrębie wejść cyfrowych nie zabrakło również gniazda optycznego. Z kolei sygnał analogowy trafia do testowanego urządzenia za pomocą koaksjalnego 3,5mm złącza typu mały jack – dziwić może natomiast nieobecność klasycznych wejść stereo RCA. Warto również podkreślić, że Dimension otrzymuje prąd ze specjalnie opracowanego zewnętrznego zasilacza zapewniającego prąd stały o napięciu 33V.
Efektownie i dynamicznie
Dimension wraz z Sub Air tworzą świetny duet kinowy. Razem potrafią zagrać bardzo głośno. Muszę przyznać, że nie spodziewałem się aż takich poziomów natężenia dźwięku z testowanego Focala! Do tego zakres średnich tonów jest odtwarzany rytmicznie i rozdzielczo. Mogłem się o tym przekonać nie tylko podczas projekcji filmowych, ale też odsłuchu koncertów na płytach DVD/Blu-ray, np. Jarre'a z Chin w formacie DTS.
Focal dysponuje rozłożystym i względnie szybkim basem, a aktywny subwoofer wydatnie poszerza pasmo niskich tonów oraz sprawia, że bas zyskuje na sile przebicia. Jeśli idzie o jego kontrolę i szybkość, to nie jest to ideał, choć sprawuje się bardzo dobrze. Oczywiście w przypadku dzielonych systemów kinowych wyposażonych w kolumny i aktywny subwoofer w cenie kilkukrotnie wyższej niż oferowany przez Focala zestaw Dimension + Sub Air otrzymamy lepszy dźwięk. Jednak biorąc pod uwagę cenę tego francuskiego zestawu, nie powinniśmy mieć powodów do narzekań. Muszę bowiem przyznać, że ten ładnie prezentujący się zestaw wykonuje kawał dobrej roboty, zwłaszcza podczas seansów filmowych, gdzie bardziej liczy się masa dźwięku niż jego konturowość. Sub Air jest łatwy w zestrojeniu i dysponuje dosyć twardo reprodukowanym basem, co tylko dodaje masywności brzmieniu tego systemu. Dimension z kolei bardzo dobrze radzi sobie z odtworzeniem wysokich tonów, które w stosunku do średnich są prawidłowo zbalansowane, przez co dźwięk w dosyć szerokim paśmie jest po prostu jednolity i przede wszystkim czytelny. Jeśli zaś idzie o przestrzeń, to jest naprawdę nieźle, ale nie ma co liczyć na takie efekty, jakich możemy doświadczyć za pośrednictwem rozbudowanych instalacji kinowych, gdzie przetwarzanie panoramy wielokanałowej powierza się zwykle kilku kolumnom głośnikowym ustawionym w różnych miejscach. Owszem, ten smukły i wyrafinowany wizualnie zestaw jak na soundbar przyzwoicie radzi sobie z wytworzeniem przestrzeni, ale nigdy nie osiągnie ona takich rozmiarów, jak z klasycznego wielokanałowego zestawu kinowego. Na uwagę zasługuje jednak fakt, że dźwięki generowane przez głośnikowy kwintet łatwo się od nich odrywają, nie tkwiąc na siłę w membranach, co powoduje, że muzyka czy efekty dźwiękowe, zwłaszcza w formacie wielokanałowym, uwalniają się od głośników z dużą łatwością, budując przed słuchaczem coś na wzór kinowej trójwymiarowości. Jak wspomniałem wcześniej, Focal bezproblemowo osiąga wysokie poziomy głośności, ale najważniejszy jest fakt, że generuje określone dźwięki dosyć czysto i rozdzielczo nawet wtedy, gdy pracuje niemal na 90% swoich możliwości.
Focal nadspodziewanie dobrze zagrał również w stereo, choć osobiście w takiej konfiguracji preferowałem odsłuch bez udziału aktywnego subwoofera – bas był wtedy odtwarzany bardziej homogenicznie i nie rozjeżdżał się zbytnio pod względem fazy.
Co ważne, Dimension wraz z Sub Air nie są specjalnie wyczulone na niezbyt przyjazną akustykę, a więc typową dla nowocześnie wykończonych, mocno otwartych pomieszczeń – tutaj pomocny okazuje się tryb "Mat" redukujący efekt odbić na zasadzie korekcji górnego skraju pasma akustycznego. Z kolei ze względu na specyfikę konstrukcyjną Sub Air może pracować blisko ścian, ale wyloty z tuneli rezonansowych należy skierować najdalej od rogu pokoju, a nie w jego kierunku, tak więc najlepszym rozwiązaniem będzie ustawienie Sub Air prostopadle do Dimension.
Warto wiedzieć
Dzięki temu, że Focal Dimension dysponuje kilkoma trybami regulacji, można uznać go za urządzenie zbliżone do amplitunera kina domowego. Użytkownik może ustawić odległość listwy głośnikowej od miejsca odsłuchowego, a także jej pozycję czy też charakterystykę przetwarzania częstotliwości w zależności od tego, w jakich warunkach akustycznych Focalowi przyjdzie pracować. Ciekawą opcją jest również przełącznik trybu współpracy z aktywnymi jednostkami niskotonowymi, ponieważ dzięki szerokiemu zakresowi przetwarzanych częstotliwości Dimension może samodzielnie przetwarzać bas i wtedy należy wykorzystać opcję trybu pracy bez subwoofera. Są jednak jeszcze dwie możliwości, a mianowicie opcja połączenia z dedykowanym płaskim aktywnym subwooferem Dimension za pośrednictwem kabla i wyjść wysokopoziomowych, ale też można zastosować Sub Air, a więc jeszcze bardziej niezależną aktywną jednostkę niskotonową, jeśli chodzi o jej umiejscowienie. Zatem Focal oferuje klientowi szeroki wybór, bo można tak naprawdę zdecydować się na jeden z dwóch aktywnych firmowych subwooferów, ale też na zupełnie inną aktywną jednostkę niskotonową.
Podsumowanie
Focal zaprojektował elegancki, minimalistyczny system, z łatwością osiągający wysokie poziomy głośności. W pokojach o salonowej powierzchni rzędu ponad 30 metrów kwadratowych z wytworzeniem pożądanego ciśnienia akustycznego nie ma problemu – spory kawał dobrej pracy wykonuje właśnie aktywny Sub Air, bez którego Dimension nie byłby w stanie już tak efektywnie pracować w większych pomieszczeniach. W pokojach grubo przekraczających 40 metrów kwadratowych Focal może jednak nie wystarczyć – w końcu to tylko soundbar. Z drugiej jednak strony atrakcyjna cena, jaką zaproponował dystrybutor, wydaje się kuszącą propozycją dla miłośników podobnych instalacji.
Werdykt: Focal Dimension + Sub Air
Czytaj testy z tego wydania
- Aequo Audio Ensis
- B&O PLAY BeoPlay H8
- Denon AH-GC20
- Dynaudio Contour 20
- Focal Dimension + Sub Air
- Hijiri Nagomi X-DCH20
- JBL E35
- Krüger&Matz Soul 2
- Kryna Inca7
- Musical Fidelity M5si
- Octave V 110 SE
- Onkyo TX-L20D
- Pioneer SE-MS7BT
- PMC DB1 Gold
- Sennheiser HD4.40 BT
- Tonsil Altus 380
- Van den Hul The Air 3T
- Xindak XA-6950 (II)