Samsung Level Over
Samsung uzupełnia ofertę urządzeń mobilnych, tym razem koncentrując się na dziedzinie audio. Sprawdzamy, czy gigant kojarzony z telewizorami i smartfonami potrafi produkować także dobre słuchawki
- Data: 2014-11-05
- Autor: Marcin Gałuszka
Marka Samsung kojarzy się przede wszystkim z nowoczesnymi telewizorami, odtwarzaczami Blu-ray, smartfonami i tabletami. Niedawno portfolio tej firmy uzupełniła jednak całkiem nowa linia produktów audio, Level, stworzona z myślą o urządzeniach mobilnych ? smartfonach i tabletach. Nic dziwnego, skoro sprzedają się one znakomicie, pozwalają na słuchanie muzyki w bardzo dobrej jakości (coraz lepsze przetworniki cyfrowo-analogowe, ale też obsługa serwisów typu WiMP HiFi) i ? jak się wydaje ? wyparły już z rynku typowe odtwarzacze mp3 i mp4. Ofensywa plików audio też ma znaczenie. Co prawda płyty CD nadal sprzedają się dobrze, ale coraz więcej melomanów przekonuje się do muzyki, której nie towarzyszy żaden nośnik fizyczny, albo po prostu decyduje się na streaming.
Wspomniana seria Level obejmuje w tej chwili trzy modele słuchawek ? douszne In, nauszne On i wokółuszne Over, a ponadto wykorzystujące technologię NFC/Bluetooth głośniki Box i Box mini. Produkty te w większości współpracują z aplikacją Samsung Level, z poziomu której można ingerować w brzmienie odtwarzanej muzyki.
Kontakt z nową rodziną urządzeń Samsunga zaczynamy z wysokiego ?c? ? od słuchawek Over, najbardziej zaawansowanej i najdroższej spośród wymienionych konstrukcji.
Wygląd, budowa i możliwości
Wzornictwo tego modelu idzie z duchem czasu, podobnie jak zastosowane technologie i w efekcie możliwości Level Over. Połączenie dobrego jakościowo tworzywa (słuchawki są dostępne w dwóch wersjach kolorystycznych: czarnej i białej; w tym drugim wypadku elementy pokryte skóropodobnym tworzywem są jasnobrązowe), elementów ze stali i sztucznej skóry, a do tego dbałość o najdrobniejsze detale daje wrażenie produktu solidnego i eleganckiego. Nauszniki są wygodne i duże (bez problemu obejmują małżowiny), nie uciskają zbyt mocno, a jednocześnie dobrze izolują od odgłosów otoczenia. Kanały prawy i lewy oznaczono podwójnie: na materiale maskującym przetworniki i na stalowych elementach pałąka, który od spodu wyłożono gąbką i pokryto sztuczną skórą, a następnie przeszyto w karo. Wygląda to estetycznie i jest bardzo wygodne ? słuchawki pewnie leżą na głowie i zapewniają duży komfort użytkowania.
Lakoniczne informacje na temat zastosowanych rozwiązań (mam na myśli przede wszystkim przetworniki, ale też np. sposób implementacji systemu redukcji szumów) to norma nie tylko w przypadku dużych firm. W tym wypadku ujawniono jedynie, że do produkcji Level Over wykorzystano przetworniki o średnicy 50mm z membranami z biocelulozy oraz magnesy neodymowe.
W prawej muszli umieszczono wejście 3,5mm na minijacka (w zestawie znajdziemy kabel z wbudowanym mikrofonem i regulacją głośności), włącznik trybu bezprzewodowego, diodę święcącą w czterech kolorach w zależności od funkcji, a także przycisk aktywujący ANC (ang. Active Noise Cancellation ? aktywna redukcja szumów) i pozwalający na sparowanie ze słuchawkami urządzeń, które nie korzystają z NFC (ang. Near Field Communication ? komunikacja bliskiego pola), via Bluetooth. W lewą muszlę wbudowano wejście mikro USB, dzięki któremu naładujemy akumulatory słuchawek. Jak zapewnia producent, czas pracy na pełnym naładowaniu baterii Li-Ion wynosi 15 godz. z włączoną funkcją ANC oraz 30 godz. bez jej aktywowania w trybie Bluetooth, zaś w trybie przewodowym, z włączonym ANC ? 25 godzin. W trybie czuwania (Bluetooth bez ANC) słuchawki wytrzymują aż 200 godzin. W obydwu muszlach widoczne są również małe otwory, za którymi najprawdopodobniej umieszczono mikrofony wykorzystywane do rejestrowania dźwięków otoczenia, a następnie ich eliminowania.
Na pierwszy rzut oka to wszystko i ktoś, kto nie przeglądał instrukcji obsługi czy jakichkolwiek materiałów promocyjnych dotyczących tego modelu, może przegapić to, co stanowi o wyjątkowości Level Over. Otóż słuchawki te wyposażono w system sterowania gestami oraz moduł technologii NFC. Ten pierwszy ukryto w części, do której przymocowano prawą muszlę ? czuły na dotyk obszar otoczono srebrną obwódką. Przesuwając po nim palcem w górę i w dół, regulujemy głośność; szybkie przesunięcie do przodu/tyłu działa jak funkcja Forward/Backward, czyli wybieramy następny/poprzedni utwór na playliście; dwa dotknięcia to zatrzymanie/wznowienie odtwarzania, zaś przytrzymanie palca w jednym miejscu przez ok. 3 sekundy uaktywnia S-Voice ? osobistego asystenta i nawigatora wiedzy dostępnego w aplikacji dla flagowych smartfonów Samsunga. Ten sam panel dotykowy pozwala też na odebranie bądź odrzucenie połączenia. Z punktu widzenia kogoś, kto nie posiada urządzenia mobilnego marki Samsung, a decyduje się na odsłuch w trybie bezprzewodowym, najważniejsza wydaje się tu możliwość regulacji głośności, zwłaszcza jej zwiększenia ? bez tego można by dojść do wniosku, że podłączonemu DAP-owi czy smartfonowi innej marki ?brakuje pary?. W części, do której przymocowano lewą muszlę, umieszczono z kolei moduł NFC, dzięki czemu sparowanie dwóch urządzeń korzystających z tej technologii jest bardzo proste ? wystarczy zbliżyć doń smartfon i... gotowe.
Warto jeszcze dodać, że wyposażenie słuchawek Level Over dopełnia świetnej jakości, twarde etui transportowe, przejściówka samolotowa oraz kabel mikro USB do ładowania baterii.
Jakość brzmienia
Podczas odsłuchów korzystałem z Samsunga Galaxy Note 3 oraz iPada 2 ? na obu platformach zainstalowana była aplikacja WiMP HiFi. Do bezpośrednich porównań z recenzowanym modelem posłużyły mi wysłużone Sennheisery HD 280 pro oraz zupełna nowość w katalogu niemieckiego producenta: nauszny model Urbanite. Nikogo nie zdziwi chyba informacja, że użytkownicy sprzętu Samsunga są uprzywilejowani: po pierwsze posiadacze wyższych modeli smartfonów tej marki mogą szybko i łatwo sparować z nimi słuchawki (technologia NFC), a po drugie mogą skorzystać ze wspomnianej już aplikacji Samsung Level i, w razie potrzeby, nieco podkręcić brzmienie (np. funkcja 3D, equalizer itp.).
Level Over to słuchawki o dobrze zrównoważonym balansie tonalnym. Nawet jeśli punkt ciężkości ich brzmienia jest lekko przesunięty ku górze (nieco rozjaśniona górna średnica), to nie czuje się tu przesady czy też dyskomfortu wynikającego z eksponowania jednego podzakresu częstotliwości kosztem innych. W zasadzie nie ma znaczenia, jaki tryb słuchania się wybierze ? obydwa, tj. i klasyczny, przewodowy, i bezprzewodowy, sprawują się tak samo dobrze. Zastrzeżeń nie budzi również system aktywnej redukcji szumów ? jest nie tylko skuteczny, ale też, a może przede wszystkim, nie wpływa negatywnie na odbiór muzyki. W warunkach miejskich przyniesie więc oczekiwane rezultaty.
Zaskakująco dobrze prezentują się niskie tony tego modelu ? nie grzmią bez opamiętania, co, niestety, zdecydowanie za często bywa ostatnio ?kluczem do sukcesu? wielu producentów słuchawek. Bas jest i punktowy (acz bez przesady), i mięsisty. To bardzo udane połączenie/wyważenie powoduje, że np. stopa w utworze ?Hail To The King? Avenged Sevenfold prezentuje się bardzo okazale i nieomal budzi respekt. Jest szybka i płynna, odpowiednio ciężka i masywna, a jednocześnie autentycznie czuje się (a nie tylko słyszy) jej cios. Dobrze dociążone są też gitary ? soczyste i zadziorne riffy budują imponujące, pełne brzmienie, dominujące w środkowym zakresie pasma. Niesie on dużo informacji, jest czysty i rozdzielczy, a do tego ma żywe, bogate barwy, w związku z czym prezentacja nie ma ani trochę zmulonego czy matowego charakteru. To właśnie w tym zakresie daje o sobie znać pewna jasność, jednak pozbawiona zbędnej szorstkości ? dzięki temu wokale wydają się bardziej czytelne i pełne energii, a gitary przycinają aż miło. Górze brakuje może odrobinę połyskliwości, jej transjenty są zaokrąglone, a rozciągnięcie nie powala, ale też nie czuje się tu specjalnych braków ? Level Over bez większych problemów pokazują wiele szczegółów zawartych w nagraniach. Dzięki temu ogólny charakter dźwięku topowych nauszników Samsunga odbiera się jako pozbawiony wyraźnych ograniczeń dynamiki (także w skali mikro), żywy i rytmiczny.
Na uznanie z pewnością zasługuje też stereofonia. Scena jest szeroka, więc źródła pozorne nie są stłoczone ciasno jedno przy drugim; w sukurs stereofonii przychodzi naprawdę dobra rozdzielczość ? słychać to zwłaszcza tam, gdzie nie tylko np. gitary, ale też wokale zgrabnie ?rozpisano? na oddzielne kanały (np. ?Lazaretto? Jacka White?a).
Podsumowanie
Nie zauważyłem, by Level Over faworyzowały jakiś konkretny rodzaj muzyki ? usatysfakcjonowani będą i fani Patricii Barber, i Davida Sylviana, Nine Inch Nails, Radiohead oraz Beastie Boys, a także wspomnianych już Avenged Sevenfold czy Jacka White?a. Z przyjemnością wysłuchałem również tria Holloway, Ter Linden, Mortensen (?A London Concert?), zatem można śmiało stwierdzić, że Samsungowi udało się stworzyć produkt pod wieloma względami uniwersalny, o dużych możliwościach i bardzo dobrym dźwięku, dzięki czemu w pełni zasłużył na naszą rekomendację.
Werdykt: Samsung Level Over
Czytaj testy z tego wydania
- Accustic Arts Tube Preamp II, Tube-DAC II Mk2, Drive II
- Anthem MRX 710
- Audio Philar Modern Line III
- Beyerdynamic A200p
- Brinkmann Marconi
- Dr. Feickert Analogue Woodpecker 2013
- Dynaudio Xeo 4
- Hegel HD12
- Jamo C 95
- Lindemann musicbook: 25 i musicbook: 50
- Lumin T1
- M2Tech Young DSD
- Onkyo TX-NR737
- Paradigm Inspiration
- Pioneer SE-MX9
- Samsung Level Over
- Samsung WAM250 i WAM750
- Sennheiser HDVD 800
- Samsung UE55HU7500
- VOCO V-Zone+