Block C-100MKII, Block V-120

Block C-100MKII, Block V-120

Block znany jest z produkcji budżetowych urządzeń, ale testowany system stereo pokazuje, że niemiecki producent ma znacznie wyższe aspiracje

  • Data: 2016-04-19

Niemiecki Block znany jest głównie z budżetowych urządzeń przeznaczonych dla szerokiego grona odbiorców, ale w jego katalogu pojawiają się też droższe, bardziej zaawansowane konstrukcje. Do testu na łamach naszego magazynu trafił wzmacniacz zintegrowany V-120 kosztujący nieco ponad cztery tysiące złotych. Ta tranzystorowa integra została zaproponowana przez dystrybutora w zestawieniu z odtwarzaczem CD, modelem C-100MKII. Jest to zatem amplifikacja oferująca brzmienie na zdecydowanie wyższym poziomie niż pozostałe, dużo tańsze tranzystorowe integry znajdujące się w katalogu marki Block.

Warto również podkreślić, że Block V-120 posiada przedwzmacniacz gramofonowy obsługujący zarówno wkładki magnetyczne typu MM, jak i MC, co jest sporym udogodnieniem dla osób lubiących eksperymenty z gramofonami lub posiadających kilka różnych modeli. V-120 można również połączyć z niezależnym przedwzmacniaczem, na przykład lampowym lub też wykorzystać zainstalowany na jego pokładzie przedwzmacniacz do sterowania zewnętrzną końcówką mocy, bo i taką Block posiada w katalogu. Jest to zatem propozycja dla fanów tej marki, chcących zachować jednolity design systemu audio, a jednocześnie zyskać na mocy i wydajności prądowej amplifikacji, aby móc przykładowo nagłaśniać większe pokoje.

Dobry pomysł i realizacja

Muszę przyznać, że o ile Block niespecjalnie trafił w mój gust pod względem designu, o tyle zawsze podczas odsłuchów nabierałem szacunku do tej marki, głównie za sprawą brzmienia, ale przede wszystkim faktu, że elektronika ta projektowana jest z głową, co naturalnie ma bezpośrednie przełożenie na walory dźwiękowe. Odtwarzacz i wzmacniacz zaopatrzono w antywibracyjne obudowy, w jakie wyposaża się zwykle droższe urządzenia. Wystarczy popukać w górną część, aby przekonać się, że nic tu nie dzwoni, nie brzęczy i nie rezonuje, a dotyczy to zarówno odtwarzacza, jak i wzmacniacza. Górne pokrywy są odlane z aluminium i montowane do obudowy w taki sposób, aby nie przenosiły wibracji i ewentualnych drgań. Co ciekawe, w tym rozwiązaniu nie ma ani ponadstandardowych materiałów, ani wyszukanego montażu, a jednak to działa! Co do odtwarzacza, to CD-100MKII jest udoskonaloną wersją poprzednika.

Przyłożono się do układu zasilającego ? ten jest solidny i oparty na ponadwymiarowym transformatorze toroidalnym oraz separowanych torach zasilających sekcje lewego i prawego kanału. Płytka drukowana z obwodami sygnałowymi sekcji cyfrowej, analogowej oraz logiki i sterowania jest uniwersalnym modułem wyposażonym w chip marki Mediatek, jaki możemy znaleźć w wielu innych odtwarzaczach. Ale i tutaj widać pewną ingerencję ze strony producenta, co może świadczyć o chęci zyskania na jakości i przede wszystkim określonym charakterze brzmienia. Wzmacniacz V-120 robi wrażenie przemyślaną konstrukcją ? obudowę podzielono na szereg zamkniętych sekcji w ekranowanych przestrzeniach utworzonych przez klatkę ze stalowych blach. Nawet transformator toroidalny zamknięto w osobnej puszcze z przykręcanym górnym metalowym panelem. Zresztą do ekranowania Block przykłada dużo uwagi, bo nawet kable dostarczające sygnał z sekcji przedwzmacniacza do stopni końcowych są ekranowane i wykonane z solidnych materiałów.

Końcówki mocy znalazły się po skrajnej lewej i prawej stronie ? tranzystory zostały przytwierdzone do bocznych paneli obudowy (wyposażono je w charakterystyczne ożebrowanie), pełniących funkcję radiatorów odbierających nadmiar ciepła. Wzmacniacze oparto na dwóch parach tranzystorów Toshiba 2SA1943 + 2SC5200, natomiast w magazynie prądowym pracują cztery kondensatory elektrolityczne dające sumarycznie 40.000µF pojemności. Wzmacniacz wyposażono w pilot zdalnego sterowania, za pośrednictwem którego można sterować również odtwarzaczem CD. W przypadku tylnego panelu wzmacniacza uwagę zwracają gniazda sygnałowe o wysokim standardzie jakości i wykonania ? tego typu jednostki najczęściej można znaleźć w drogich wzmacniaczach klasy hi-end. Wspomniane gniazda wlutowane są bezpośrednio w płytkę drukowaną, a stamtąd sygnał trafia już na hermetyczne przekaźniki sterowane z poziomu selektora źródeł.

Świetne brzmienie!

Block zdążył nas przyzwyczaić do tego, że wytwarza urządzenia audio charakteryzujące się dobrym stosunkiem jakości brzmienia do ceny. Nie wszystkim jednak musi podobać się stylistyka komponentów tej marki. Jednak chciałbym przestrzec wszystkich potencjalnych nabywców kierujących się przy wyborze sprzętu głównie jego wyglądem, żeby przedwcześnie nie skreślali Blocka, zanim go nie posłuchają. Ręczę, że właśnie ten system pokona wiele innych uznanych marek, powszechnie uznawanych za lepsze.

W skład zestawu, który otrzymałem do testów, wchodził odtwarzacz CD i wzmacniacz. Jeśli chodzi o ten pierwszy komponent, to cenowo może konkurować z urządzeniami nawet do kwoty ok. 2,5 tys. zł i z pewnością nie będzie na przegranej pozycji. Odtwarzacz przetestowałem nie tylko z firmowym wzmacniaczem, ale także z innymi. Przykładowo z Heglem H80 ? w tej konfiguracji cechował się przede wszystkim zrównoważonym i dosyć barwnym przekazem. Nie powiedziałbym, że barwa była tak wyrafinowana, jak w znacznie droższych odtwarzaczach, ale na pewno gładka i przyjemna w odbiorze. CD-100MKII zdecydowanie zmierza w kierunku pastelowego, łagodnego grania i to wielu osobom może przypaść do gustu. Z drugiej strony ten odtwarzacz dysponuje rozdzielczością grania na przeciętnym poziomie i na pewno nie poleciłbym go osobom uwielbiającym sprzęt wyławiający z muzyki najsubtelniejsze detale i szczegóły.

Z kolei wzmacniacz V-120 jest droższą konstrukcją i, co zrozumiałe, oferuje dźwięk wyższej klasy. Jednak tutaj muszę przyznać, że o ile odtwarzacz CD w swoim przedziale cenowym prezentował miły dla ucha dźwięk, ale bez fajerwerków, o tyle V-120 ujął mnie bardzo mocno jakością generowanego brzmienia. Byłem zdziwiony, gdy ten niemiecki wzmacniacz skonfigurowałem z kolumnami Excite X44 marki Dynaudio, bo ten trójdrożny wymagający układ całkiem nieźle zagrał w duecie z V-120. Bas okazał się w tym przypadku gęsty, miękki i barwny. Może czasem z dużymi składami symfonicznymi gdzieś tam między poszczególnymi skokami w tutti dało się usłyszeć, że wzmacniacz delikatnie tracił kontrolę, ale były to na tyle subtelne różnice, że nie wpływały niekorzystnie na ogólne poczucie dyscypliny brzmienia w całym paśmie. Bas momentami okazywał się na tyle potężny, że musiałem ingerować pokrętłem regulacji niskich tonów, obniżając nieco ich efektywność. Ostatecznie bas generowany przez V-120 bardzo przypadł mi do gustu, bo zapuszczał się nisko i miał całkiem przyzwoitą kontrolę i to z różnymi gatunkami muzycznymi, ale, co najważniejsze, zachwyciła mnie plastyka niskich tonów. Block wciąga swym brzmieniem, bo brzmi barwnie, dynamicznie, ale ma też w sobie swego rodzaju kulturę polegającą na starannym dozowaniu emocji związanych z prowadzeniem rytmu ? słuchając kilku energicznych utworów w wykonaniu takich artystów, jak Eric Prydz czy też hitu "Shine On" zespołu Apoptygma Berzerk, odniosłem wrażenie, że Block dosyć analitycznie podchodził do odtwarzania każdego dźwięku, ale jednocześnie nie było w tym cienia chłodu czy wyrachowania.

Linia basowa była prowadzona konturowo, dzięki czemu znakomicie słychać było każde wybrzmienie w zakresie niskich tonów, zwłaszcza kiedy odtwarzałem utwór "Moody Mondays" zostałem zaskoczony rozdzielczością brzmienia w basie, jaką zaprezentował V-120. Nie mam wątpliwości, że w przypadku tego niemieckiego wzmacniacza konstruktorzy wykonali dobrą robotę, ponieważ układ zasilający został starannie dobrany do możliwości stopni końcowych, a to właśnie zawsze słychać w zakresie niskich tonów, a więc tam, gdzie wzmacniacz wymaga od układu zasilającego największych dawek prądu. Block V-120 oferuje zrównoważone brzmienie, aczkolwiek z niektórymi zespołami głośnikowymi może dysponować nieco przerośniętym basem, ale mimo to dobrze kontrolowanym. Naturalnie wszystko będzie też zależało od powierzchni pokoju oraz kolumn, z jakimi przyjdzie tej niemieckiej amplifikacji współpracować. Zalety wydzielonych osobno stopni końcowych lewego i prawego kanału słychać było również pod kątem budowanej stereofonii ? ta okazała się obszerna, ale przede wszystkim czytelna, ponieważ przesłuchy między kanałami w V-120 zostały zmniejszone właśnie poprzez maksymalne oddalenie od siebie stopni końcowych lewego i prawego kanału.

Warto wiedzieć

Wzmacniacz V-120 dysponuje specjalnymi klamrami zwierającymi gniazda wyjściowe z przedwzmacniacza z gniazdami wejściowymi do stopni końcowych. Po ich wyjęciu w ten sam obwód można wpiąć niezależny przedwzmacniacz lub też wypuścić sygnał z wbudowanego w V-120 przedwzmacniacza na stopnie wyjściowe z innej końcówki mocy. Z racji budowy i walorów brzmieniowych tego wzmacniacza zdecydowanie polecałbym stosowanie lampowego lub tranzystorowego przedwzmacniacza, bo stosując wysokiej klasy jednostkę, można zdecydowanie najwięcej zyskać na jakości brzmienia.

Podsumowanie

Stereofoniczny system marki Block służył mi przez krótki czas, bo nieco ponad tydzień, ale przez ten czas tak bardzo przyzwyczaiłem się do jego brzmienia, że szkoda mi było obydwa klocki zwrócić dystrybutorowi. Moim zdaniem Block nie prezentuje się tak ładnie, jak komponenty Marantza, Denona czy innych firm, ale mimo wszystko Niemcom udało się stworzyć solidną elektronikę, a co najważniejsze, materiały zastosowane do ich budowy nie różnią się niczym od bardziej uznanej konkurencji. Block oferuje przede wszystkim wysoką jakość dźwięku i sprawi, że z odsłuchu wielu Waszych ulubionych płyt będziecie czerpać nieustanną przyjemność.

Atłasowo brzmiący odtwarzacz CD nie jest może mistrzem rozdzielczości i analityczności, ale barwą i plastyką grania dorównuje nawet znacznie droższym konstrukcjom. Z kolei wzmacniacz V-120 może śmiało stanąć w szranki z najlepszymi konstrukcjami ze swojego przedziału cenowego i pod wieloma względami wyjdzie z tego pojedynku zwycięsko. Dodatkową atrakcją może być fakt, że V-120 jak mało który wzmacniacz obsługuje gramofony zarówno te wyposażone we wkładki magnetyczne typu MM, jak i MC, a dostęp do stopni końcowych umożliwi zastosowanie różnorakich konstrukcji wśród przedwzmacniaczy, łącznie z egzotycznymi lampowymi, co pozwoli wynieść brzmienie takiego systemu na jeszcze wyższy poziom.

Werdykt: Block C-100MKII, Block V-120

★★★★½ C-100MKII oferuje nieco zmiękczony i przyjemny w odbiorze dźwięk. Ten odtwarzacz z pewnością doda do brzmienia nutę finezji i gładkości