Hegel Mohican

Hegel Mohican

Norweski producent udowadnia, że w takich odtwarzaczach płyt kompaktowych, jak Mohican, wciąż drzemie spory potencjał

  • Data: 2017-04-19

Już jakiś czas temu, gdy pojawiły się pierwsze odtwarzacze plików, wieszczono koniec formatu CD i rzeczywiście z roku na rok sklepowe półki z poczciwymi płytami CD kurczyły się niemiłosiernie. Jednak nowe albumy wciąż wydawane są właśnie na nośniku CD, mimo że dostępne są również w postaci plików muzycznych w różnorakich serwisach muzycznych, których popularność wciąż rośnie. Tak więc wieszczona przez wielu obserwatorów rynku audio rychła śmierć CD odwleka się w czasie. I dlatego co jakiś czas w ofercie poważnych rynkowych graczy pojawiają się nowe modele odtwarzaczy CD, a nawet SACD i wygląda to tak, jakby konstruktorzy chcieli udowodnić, że z tego formatu wciąż można uzyskać dźwięk wysokiej jakości. Ostatnio katalogi wielu producentów wzbogaciły się o nowe modele właśnie odtwarzaczy CD. Również norweski Hegel, o którym ostatnio jest głośno głównie za sprawą bardzo udanych wzmacniaczy, wprowadził do swojej oferty odtwarzacz srebrnych krążków. Mowa o modelu Mohican, którego nazwa nawiązuje zapewne do znanego filmu "Ostatni Mohikanin", sugerując, że to koniec pewnej ery. Jeśli tak, to muszę przyznać, że ten ostatni Mohikanin jest naprawdę mocnym akcentem. To odtwarzacz dopracowany pod każdym względem, mający konkurować z najlepszymi jednostkami tego typu i to praktycznie bez względu na cenę. Norwegowie postawili sobie jasny cel – zbudować idealny odtwarzacz CD dla purystów wymagających jak najwierniejszego brzmienia. Prosty i klasyczny design Hegla nie zdradza, co drzemie we wnętrzu Mohicana, a przecież w środku znalazły się wyrafinowane obwody, mające za zadanie wycisnąć maksimum możliwości z płyt CD.

Wyrafinowany tor audio

Hegel Mohican zbudowany jest według ściśle określonego planu, jaki przyświecał norweskim konstruktorom – rozbudowany tor zasilający został połączony z prostą, pozbawioną zbędnych obwodów sekcją sygnałową. Pozwoliło to zminimalizować nie tylko zakłócenia pochodzące z układu zasilającego, ale też dzięki prostocie sekcji sygnałowej wyeliminować elementy mogące negatywnie wpływać na dźwięk. Ale zanim zacznę opis wnętrza, spójrzmy na obudowę Mohicana – solidna stalowa platforma jest tutaj bazą. Z kolei przednia, boczne oraz górna pokrywa są odlane z aluminium. Mohican nie należy do konstrukcji wyszukanych pod względem designu. Z drugiej jednak strony estetyka urządzenia nie ma przecież takiego wpływu na dźwięk jak to, co jest w środku. Mimo wszystko Hegel urzeka prostym wzornictwem, dopasowanym oczywiście do całej gamy produkowanych przez siebie urządzeń. Znajdujące się z przodu dwa pokrętła mogą nieco wprowadzić użytkownika w błąd, bo nimi nie są. To wielofunkcyjne przyciski nawiązujące do gałek, jakie znajdziemy we wzmacniaczach, natomiast każda z nich tak naprawdę integruje w sobie trzy mikrostyki sterujące określonymi funkcjami urządzenia – bardzo fajnie włącza się ten odtwarzacz, bo właśnie za pomocą naciśnięcia górnej części wspomnianej gałki, bez potrzeby szukania włącznika sieciowego gdzieś pod spodem.

Szczególnie pięknie Mohican prezentuje się w zestawieniu ze wzmacniaczem zintegrowanym H80, ponieważ obydwa komponenty mają niemal identyczne wymiary. Co ciekawe, rzut oka na tył urządzenia tylko utwierdza w przekonaniu, że Mohican miał być minimalistyczną konstrukcją i taką też jest – znajdziemy tutaj po parze analogowych wyjść w wersji XLR i RCA oraz cyfrowe BNC, i na tym koniec. Nie ma ani wejścia USB, ani tym bardziej modułów oferujących bezprzewodowe technologie przesyłania dźwięku. Jest za to ulokowany centralnie transport CD oraz lewa i prawa płytka drukowana o sporej powierzchni. Układ zasilający zwraca uwagę wydajnym transformatorem toroidalnym oraz, co ciekawe, olbrzymią pojemnością zastosowaną w filtrze tuż za prostownikiem – taki magazyn prądowy z powodzeniem mógłby pracować w średniej mocy wzmacniaczu. Łącznie, we wszystkich sekcjach zasilania, jest 50.000µF pojemności na elektrolitycznych kondensatorach marki NoVer – identyczne jednostki Hegel stosuje we wszystkich produkowanych przez siebie wzmacniaczach. Mostki prostownicze zrealizowano na elementach dyskretnych, więc i tutaj producent poszedł na całość, zastępując sekcje zintegrowane oddzielnymi elementami, co zdecydowanie znajdzie przełożenie na jakość brzmienia. Spora sekcja zasilania znalazła się na wspólnej płytce z obwodami logiki i sterowania, natomiast sekcję audio cyfrową oraz analogową wraz ze stopniami wyjściowymi przeniesiono na drugą płytkę. Jest tam kość przetwornika AKM AK4490 i zegar taktujący z układem Sound Engine. Dalszą część układu zasilającego, łącznie z oddzielnymi stabilizowanymi sekcjami, przygotowano specjalnie dla lewego i prawego toru sygnałowego audio, co z pewnością znajdzie przełożenie na jeszcze większą redukcję szumów i lepszą separację kanałów. Widać tutaj przewagę technologii SMD, ale na płytce znalazły się również pełnowymiarowe elementy bierne, takie jak kondensatory czy rezystory. Z kolei w sekcji wyjściowej wykorzystano aktywne układy marki Texas Instruments pracujące jako wzmacniacze operacyjne – jest to w pełni symetryczny tor audio z osobnymi aktywnymi sekcjami dla lewego i prawego kanału. W torze sygnałowym i w roli niewielkich pojemności pracują zaś kondensatory elektrolityczne marki Rubycon. Montaż przeprowadzono schludnie i starannie, z zachowaniem najwyższych standardów.

Wybitnie naturalnie i organicznie

Po wielu testach jakie przeprowadziłem, zwłaszcza wzmacniaczy marki Hegel, mniej więcej wiedziałem, czego się spodziewać również i po odtwarzaczu CD. Do dziś pamiętam wrażenie, jakie wywarł na mnie wzmacniacz H70, pierwszy "Hegel", jakiego słuchałem. Ujął mnie nie tylko świetnie zbalansowaną prezentacją całego zakresu częstotliwości, ale przede wszystkim naturalnością i wiernością brzmienia. Kolejne konstrukcje były pod tym względem jeszcze lepsze, windując dźwięk na poziom trudno osiągalny dla konkurencji w porównywalnym zakresie cenowym. Również w przypadku odtwarzacza Mohican sprawa wygląda podobnie – model ten zaskoczył mnie niezwykle kulturalnym, neutralnym i wiernym dźwiękiem. Owszem, spodziewałem się takiego stylu grania, ale nie na tak wysokim poziomie! Mohican jako tradycyjne źródło dźwięku sprawdzi się znakomicie w klasycznych systemach stereo, dbając o jakość dźwięku z płyt CD, nie tylko z uwagi na takie aspekty, jak motoryka i przejrzystość brzmienia, ale przede wszystkim, co należy podkreślić, swego rodzaju organiczność. Prawdę mówiąc, wydawało mi się, że jeśli chodzi o klasyczny odtwarzacz CD, to już nic nie jest w stanie mnie zaskoczyć, ale w przypadku Mohicana pierwsze wrażenie było piorunujące, bo z tak mocno analogowo brzmiącym CD rzadko kiedy miałem styczność, a jeśli już miało to miejsce, to zwykle były to konstrukcje kosztujące krocie. Hegel ma w sobie niesłychaną organiczność i plastykę – są to elementy w głównej mierze stanowiące o odbiorze dźwięku, jaki prezentuje ten norweski odtwarzacz. Podczas odsłuchu kilku jazzowych płyt z wytwórni Stockfish Records uświadomiłem sobie, jak drobiazgowo Hegel prezentuje zawiłości związane właśnie z plastyką i barwą dźwięku, mającą w sobie namaszczenie i styl niczym z analogu. Rzadko kiedy odtwarzacz CD urzekał mnie tak analogowym, wciągającym, gładkim dźwiękiem. Instrumenty dęte i smyczkowe zabrzmiały wzorowo, z precyzyjnie podaną dynamiką i przede wszystkim pełną, krągłą, nasyconą barwą, godną rasowo brzmiącego analogu. Mohican oferuje jednocześnie ponadprzeciętną klarowność brzmienia, toteż podczas odsłuchu płyt z muzyką bogatą we wszelkiego rodzaju niuanse i drobniutkie szczegóły nie musimy aż tak bardzo wytężać słuchu, żeby usłyszeć całą dźwiękową zawartość. Wprawdzie Hegel gra analitycznie, ale ta analityczność nie jest typowa dla cyfrowych źródeł, bo nie ma tu cienia sterylności, chłodu i mechaniczności. Jest za to gęsta, organiczna barwa pozbawiona jakichkolwiek cyfrowych naleciałości, chropowatości czy też nadmiernej ostrości. Każdy odtwarzany dźwięk ma w sobie właściwą dojrzałość stanowiącą o nierozerwalnej analogowej strukturze brzmieniowej, a jest to przecież poczciwy odtwarzacz CD! Zapewne taki był właśnie cel konstruktorów Mohicana: pozbyć się wszelkich niechcianych naleciałości brzmieniowych, typowych dla odtwarzaczy CD. Niebagatelny wpływ na to ma z pewnością dopracowana sekcja cyfrowa. Hegel brzmi dogłębnie analogowo, ale jednocześnie pozwala odtwarzanej muzyce osiągać swego rodzaju dojrzałość poprzez skrupulatnie odtworzoną barwę i koloryt. Jeśli zaś idzie o stereofonię, to Mohican dzięki sporej przejrzystości i wysokiej rozdzielczości grania jest w stanie wyłapać z poszczególnych nagrań wiele detali i niuansów, stanowiących o ich ponadprzeciętnej różnorodności. Scena dźwiękowa budowana jest przede wszystkim z zachowaniem wierności w odwzorowaniu gabarytów poszczególnych źródeł pozornych oraz ich rozmieszczenia – jest precyzja, oddech i namacalność.

Warto wiedzieć

W odtwarzaczu Mohican konstruktorzy Hegla postawili na maksymalną redukcję zniekształceń wynikających z pracy cyfrowego toru audio, w związku z tym w sekcji cyfrowej użyto kolejnej wersji układu Sound Engine, co pozwoliło na redukcję efektu jitter. Z kolei sekcja analogowa, znajdująca się tuż za przetwornikiem cyfrowo-analogowym, została zbudowana w oparciu o prosty, ale za to dobrze zasilany układ symetryczny, pozwalający na w pełni komfortową pracę aktywnych podzespołów odpowiedzialnych za nieznaczne wzmocnienie sygnału kierowanego do wyjść analogowych.

Podsumowanie

Hegel Mohican, mimo że jest klasycznym odtwarzaczem CD, to jednak oferuje dźwięk z niesamowitym analogowym klimatem. Słuchanie za jego pośrednictwem gatunków muzycznych wymagających przede wszystkim nienagannie zaprezentowanej, pełnej i nasyconej barwy jest bardzo przyjemnym doświadczeniem. Hegel z pewnością stworzył nietuzinkowy, dopracowany odtwarzacz, będący w stanie spełnić wymagania osób przykładających wielką wagę do naturalnie zaprezentowanej barwy bez cienia cyfrowego nalotu. Ponadto Mohican zachwyca ponadprzeciętnie szczegółową prezentacją z krystalicznie czystym dźwiękiem i odtwarza bez najmniejszego wysiłku najsubtelniejsze detale w nawet bardzo złożonych brzmieniowo utworach muzycznych. Jeśli zatem szukacie odtwarzacza CD zapewniającego niesłychanie gładki, plastyczny dźwięk z analogowym klimatem, to Mohican powinien spełnić Wasze oczekiwania z nawiązką.

Werdykt: Hegel Mohican

★★★★★ Mohican osiąga wysoki pułap brzmieniowy i zadowoli przede wszystkim osoby poszukujące analogowego i nieskazitelnie gładkiego, niemal fizjologicznego brzmienia z nutą aksamitu i fenomenalną plastyką w oddaniu wszelkich dźwięków, zwłaszcza pod względem barwy