Leema Acoustics Antila II S ECO CD
To urządzenie może zmienić Wasze podejście do słuchania muzyki z odtwarzaczy CD
- Data: 2016-03-22
- Autor: Arkadiusz Ogrodnik
W swojej ojczyźnie, Wielkiej Brytanii, Leema Acoustics cieszy się wielkim uznaniem wśród miłośników dobrego dźwięku. Również w prasie branżowej zbiera niezwykle pochlebne recenzje, a redaktorzy brytyjskiej edycji "Hi-Fi Choice'a" bardzo często wykorzystują wzmacniacze tej marki podczas testowania kolumn czy innych komponentów audio. Na naszych łamach Leema Acoustics gościła dość rzadko, gdyż z powodu braku oficjalnej dystrybucji w Polsce nie miało to większego sensu. Od jakiegoś czasu za sprawą wrocławskiej firmy "Galeria Audio" te świetne produkty są także dostępne na naszym rynku.
Firma Leema Acoustics została założona w 1998 roku przez dwóch utalentowanych inżynierów: Lee Taylora i Mallory'ego Nichollsa (nazwa firmy powstała z połączenia pierwszych liter imion założycieli), którzy postanowili rzucić pracę w BBC, aby móc realizować własne projekty głośników, głównie z myślą o branży pro. Po czterech latach intensywnej pracy stworzyli kultowy monitor Xen, który pomimo swoich niewielkich gabarytów potrafił grać dużym dźwiękiem niczym z kolumn kilka razy większych. Walory akustyczne tej konstrukcji szybko zyskały uznanie także audiofilów. Sukces uskrzydlił konstruktorów, którzy zdecydowali się poszerzyć ofertę produktów i skierować ją do miłośników dobrego brzmienia. Każdej firmie przyświecają jakieś idee, by potem krystalizować je w formie określonego brzmienia czy też charakterystycznego wyglądu swoich produktów. Zarówno w jednym, jak i drugim wypadku o firmie Leema Acoustics można powiedzieć, że zalicza się do ścisłej czołówki brytyjskich producentów urządzeń audio. Hi-endowa seria Constellation, do której należy testowany odtwarzacz CD, została przez producenta atrakcyjnie wyceniona. Wyżej w katalogu firmy jest seria Reference, w której znajduje się tylko jedno urządzenie – potężny monoblok Altair IV. Odtwarzacza Antilę, choć bardzo pozytywnie przyjętego go na europejskim i amerykańskim rynku, nie ominęły jednak pewne drobne modyfikacje, co dobrze świadczy o firmie.
Pierwszy raz miałem styczność z marką Leema Acoustics podczas testowania wzmacniacza Tucana II (recenzja w numerze 09/2012). Wtedy to mogłem się przekonać, że produkty tej brytyjskiej manufaktury pod wieloma względami wyróżniają się na tle konkurencyjnych urządzeń nie tylko oryginalnym designem, ale głównie brzmieniem. Urządzenia Leemy mają w brzmieniu coś niepowtarzalnego i ulotnego. A to w połączeniu z oryginalnym, atrakcyjnym designem i wysoką jakością wykonania sprawia, że cieszą się tak dobrą opinią.
Rozbudowany inaczej
Design czołowej płyty oraz pozostałych elementów obudowy odtwarzacza ściśle nawiązuje do wzmacniaczy z serii Constellation, o czym świadczą np. zamontowane po bokach radiatory, które w tym wypadku pełnią głównie funkcję ozdobną, poza jednym wyjątkiem – prawy radiator wykorzystano do chłodzenia elementów półprzewodnikowych z sekcji zasilania. Nie zabrakło również charakterystycznych, podświetlanych na niebiesko przycisków z centralnie umieszczonymi diodami – pracują one wyśmienicie, miękko, ale jednocześnie wyraźnie czuć moment, kiedy następuje kliknięcie mikrostyku. Uwagę zwraca czytelny i dosyć wyraźny wyświetlacz oraz centralnie umieszczona tacka transportu z firmowym logo, które tak jak w przypadku wzmacniacza Tucana II, znajduje się również na górnej pokrywie. Transport CD dostarczył Philips, ale sterowanie opracowali już specjaliści z austriackiej firmy Stream Unlimited – płytka z układami wchodzącymi w skład systemu Blue Tiger znalazła się tuż pod transportem, a ten z kolei zamocowano na aluminiowych dystansach.
Jeśli myślicie, że wewnątrz znajdziecie płytki drukowane wypełnione po brzegi elementami elektronicznymi, jak ma to miejsce np. w odtwarzaczach z lampami w stopniu wyjściowym austriackiego Ayona, to jesteście w błędzie. W przypadku Leema Acoustics Antila II S ECO CD słowo "rozbudowany" oznacza zupełnie inne podejście do kwestii konstrukcji i topologii układów. Postawiono na minimalizację i poprawę dystrybucji sygnału, ale też na ultrawydajny układ zasilający. Prąd trafia najpierw na puszkę integrującą z sobą bezpiecznik i włącznik sieciowy oraz filtry mające na celu eliminację zakłóceń. Dalej znajduje się już transformator toroidalny o takiej wydajności, że z powodzeniem mógłby dostarczać prąd do stopni końcowych średniej mocy wzmacniacza. Za transformatorem mamy kilka równoległych szyn zasilających, z których każda posiada własny mostek, kondensatory i stabilizatory. Gdyby nie ten układ zasilający, to w zasadzie wewnątrz na płytce drukowanej nie byłoby nic innego, bo pozostałe układy cyfrowe i część analogowych, w technologii SMD, zamknięto w aluminiowych puszkach pełniących funkcję ekranów.
To, co jednak najbardziej przykuwa uwagę, to fakt, że odtwarzacz Leema Acoustics Antila II S ECO CD wyposażono w aż 20 cyfrowo-analogowych przetworników pracujących w układzie równoległym, aby uzyskać niski poziom zniekształceń i dzięki temu bardziej analogowe brzmienie, głównie w zakresie tonów wysokich i średnich. W pełni zbalansowany sygnał cyfrowy po przejściu przez zestaw wyselekcjonowanych przetworników charakteryzuje się zmniejszonym poziomem zakłóceń, zredukowanymi przesłuchami między kanałami oraz znacznie niższym szumem. To właśnie dzięki temu zabiegowi model Antila II S ECO CD ma brzmieć ponadprzeciętnie naturalnie, ale też analogowo, bez charakterystycznych cyfrowych naleciałości degradujących sygnał odtwarzany z płyt CD. Na wyjściu z toru analogowego pracują układy OP275G dostarczone przez Analog Devices. Z tyłu znalazły się analogowe wyjścia w postaci gniazd RCA i XLR. Nie zabrakło również złączy systemu Lips Link, o którym szerzej pisałem przy okazji testu wzmacniacza Tucana II. Warto wspomnieć, że w przypadku połączenia testowanego odtwarzacza np. z końcówką mocy Hydra II i wykorzystaniu tego systemu można nią sterować za pomocą pilota od modelu Antila.
Bliżej analogu niż kiedykolwiek
Ten brytyjski odtwarzacz jest całkowitym zaprzeczeniem brzmienia typowego dla źródeł cyfrowych. Antila II S ECO CD charakteryzuje się niebywale gładkim przekazem, bez najmniejszych śladów nerwowości, najdrobniejszych przekłamań, zwłaszcza w zakresie wysokich tonów, oraz fantastyczną neutralnością, a jednocześnie naturalnością. Już podczas pierwszych chwil spędzonych w towarzystwie odtwarzacza marki Leema Acoustics pomyślałem sobie, że jego przykład może stanowić mocny argument w dyskusji z przeciwnikami źródeł cyfrowych. To bardzo rzadko spotykane, aby odtwarzacz CD potrafił tak fantastycznie brzmieć – praktycznie bez wad typowych dla cyfrowych źródeł i to bez względu na zakres cenowy. Jak wiadomo, im droższy odtwarzacz CD, tym lepiej powinien radzić sobie z problemem jittera czy też filtracją przekonwertowanego sygnału audio, aby uzyskać dźwięk maksymalnie zbliżony do naturalnego. Oczywiście niewielu firmom się to udaje, ale zdarzyło mi się testować tak rewelacyjne pod tym względem odtwarzacze, jak np. AMR CD-77, Esoteric X-05 czy Lector CDP-7TL. Zawsze kiedy konstruktorom udaje się przełamać tę magiczną barierę i uzyskać niemal analogowe brzmienie z odtwarzacza CD, jestem pod wielkim wrażeniem. Nie inaczej było w przypadku Antila II S ECO CD, który mnie po prostu oczarował.
Być może moje zachwyty nad formatem, o którym mówi się, że jest już schyłkowy, wydadzą się komuś przesadzone, ale cóż, takie jest moje zdanie. Mimo zyskujących na popularności odtwarzaczy strumieniowych dla mnie odtwarzacz CD wciąż rządzi, ale pod warunkiem, że jest to player wysokiej klasy, taki właśnie, jak opisywany Antila II S ECO CD. Dopóki więc na rynek trafiają takie wybitne konstrukcje, osoby dysponujące większym budżetem i przywiązane do muzyki ze srebrnych krążków mają powody do radości.
Inni producenci stosują wymyślne rozwiązania konstrukcyjne mające na celu zbliżenie się do ideału brzmienia typowego dla muzyki odtwarzanej z czarnych płyt. Sposoby na to są różne – walka z cyfrowymi naleciałościami poprzez odpowiednio dobrane filtry pracujące w domenie analogowej, stosowanie specyficznych sekcji cyfrowych czy wreszcie rozbudowanych lampowych stopni wyjściowych (jak np. robi to Ayon Audio). Konstruktorzy Leema Acoustics poszli jednak inną drogą i postanowili wycisnąć ostatnie soki z technologii półprzewodnikowej, inwestując w rozbudowany układ cyfrowo-analogowych przetworników oraz niezwykle wydajny tor zasilający, równolegle dostarczający prąd poprzez niezależne gałęzie do sekcji cyfrowo-analogowej. Efekt jest taki, że odtwarzacz Antila II S ECO CD jest całkowitym zaprzeczeniem stereotypów, jakie na przestrzeni lat przylgnęły do odtwarzaczy kompaktowych.
Warto Wiedzieć
Leema Acoustics ma w swojej ofercie również kable sygnowane marką Leema Linx. Zarówno przewody głośnikowe, jak i sygnałowe opracowane zostały przez znaną i cenioną na rynku europejskim brytyjską firmę Chord. W katalogu można znaleźć zarówno kable sygnałowe przystosowane do zbalansowanej transmisji sygnału XLR, jak również w wersji RCA. Nie zabrakło również kabli głośnikowych – niewysokie ceny i solidne wykonanie to ich atuty. Ponadto na uwagę zasługują dwa modele kabli cyfrowych – optyczny i koaksjalny w atrakcyjnych cenach. Produkty te dostępne są również na naszym rynku.
Decydujące elementy
To, co szczególnie urzekło mnie w charakterze brzmienia tego urządzenia, to przede wszystkim dźwięk nacechowany typowymi dla analogu elementami, takimi jak ponadprzeciętna plastyka, niezwykle naturalna barwa oraz to, co najważniejsze – gładki przekaz pozbawiony najdrobniejszych śladów agresji związanych z cyfrowymi naleciałościami. Muszę przyznać, że jest to jeden z najdynamiczniej brzmiących cedeków, jakich miałem okazję kiedykolwiek słuchać. Z tym, że ta swoboda w zakresie kontrastu dźwięku nie idzie w parze z syntetyczną i beznamiętną odpowiedzią na impulsy wysyłane z transportu CD, a wynika z unikalnego charakteru brzmienia, jaki konstruktorom udało się uzyskać.
Mamy więc doskonałe zróżnicowanie rytmu i przede wszystkim klarowność brzmienia. Odsłuchy wielu płyt z różnymi gatunkami muzyki, a w szczególności klasyki i jazzu jeszcze bardziej przekonały mnie do tego odtwarzacza. Antila II S ECO CD będzie dobrym kompanem dla wysokiej klasy komponentów audio. Z pewnością jest to urządzenie mogące przekonać swoimi zaletami nawet najbardziej zatwardziałych przeciwników muzyki odtwarzanej z płyt kompaktowych. Jeśli więc zależy Wam na źródle o oryginalnym atrakcyjnym wyglądzie, oferującym najwyższej klasy brzmienie, to może się okazać, że ta brytyjska konstrukcja będzie najlepszym wyborem. Niezaprzeczalnie Antila II S ECO CD burzy stereotypy dotyczące charakteru brzmienia muzyki ze srebrnych krążków. Wystarczy kilka chwil w towarzystwie tego urządzenia, aby docenić kunszt i myśl techniczną konstruktorów z Leema Acoustics. Sądzę, że Brytyjczykom udało się stworzyć produkt o niepowtarzalnym brzmieniu, mogący podbić serca nawet najbardziej wymagających audiofilów.
Werdykt: Leema Acoustics Antila II S ECO CD
Czytaj testy z tego wydania
- Accustic Arts Power I - MK 4
- Audio Pro Addon T14
- Chord Electronics Chordette 2Qute
- Denon PMA-2500NE
- Einstein Audio The Amp Ultimate
- Harman/Kardon HD3700
- Leema Acoustics Antila II S ECO CD
- Musical Fidelity MX-VYNL
- Onkyo BD-SP353
- Spendor S3/5R2
- Taga Harmony Azure F-100 v.2
- Tannoy Eclipse One
- Technics C700
- Trenner & Friedl Pharoah