Samsung UE65KS9000
Sprawdziliśmy, jak spisuje się topowy model SUHD 2016 i czy rzeczywiście zasłużył sobie na miano telewizora Premium
- Data: 2016-06-22
- Autor: Paweł Okopień
Samsung jest liderem sprzedaży telewizorów w Polsce i na świecie już niemal od dekady - 28,8 procent udziału w globalnym rynku w roku 2015 według IHS Technology Report "Public Display Market Tracker", a w Polsce niemal 40 procent.
W ostatnich latach firma wyraźnie postawiła na jakość obrazu, co widać szczególnie we flagowych modelach, ale nie zaniedbuje też innych aspektów charakteryzujących współczesne telewizory, z roku na rok wyżej podnosząc poprzeczkę.
Najnowszym flagowcem na rok 2016 jest SUHD KS9000 – do testów otrzymaliśmy model UE65KS9000 – UE to oznaczenie modeli na rynek europejski, a 65 oznacza wielkość ekranu, a więc w tym wypadku 65 cali. SUHD to rodzina telewizorów Samsunga wyposażonych w technologię Quantum Dot, czyli tzw. kropkę kwantową. Możemy tu mówić o technologiach wręcz kosmicznych, gdyż wielkość poszczególnych kryształków (kropek kwantowych) jest niewyobrażalnie mała. Nie wgłębiając się jednak w zawiłości technologiczne powiem, że technologia Quantum Dot odpowiada przede wszystkim za dostarczanie szerokiej palety barw, czyli jeszcze większej gamy odcieni, bardziej wyrazistych i naturalnych kolorów. Za sprawą ekranu Quantum Dot możemy cieszyć się widokiem wyraziście czerwonych kwiatów czy turkusowego morza, a wszystko to na wyciągnięcie pilota.
Design i pierwsze wrażenia
Przygodę z telewizorem Samsung KS9000 zaczynamy od wyjęcia poszczególnych elementów z pudełka. Tu procedura nie różni się od innych modeli na rynku. Jednym z plusów jest umieszczenie części akcesoriów w dodatkowych pudełkach, co ułatwia rozpakowywanie. Pierwsze, co powinno na nas zrobić wrażenie, to smukłość tego telewizora. KS9000 może nie bije rekordów najwęższego TV na rynku, ale jest wystarczająco smukły, by obawiać się jego "zagięcia" podczas wyjmowania z kartonu – jest to model z zakrzywionym ekranem. Jednocześnie jest to niezwykle solidna konstrukcja. Po montażu na załączonej stopie dostrzeżemy też, że wygląda niezwykle ładnie. Telewizor ten ma wąskie ramki, solidną podstawę i równie okazale prezentuje się z tyłu. Zgrabnie umieszczono miejsca na przewód zasilania i złącze One Connect, więc można go praktycznie postawić na środku pokoju, a nadal będzie się świetnie prezentował i pełnił po części funkcję dekoracyjną. Producent nazywa to konstrukcją 360 i rzeczywiście warto zwrócić uwagę na design. Panowie, którzy przy okazji sportowych emocji planują nabyć telewizor, raczej nie powinni mieć problemu z przekonaniem swoich partnerek, bo KS9000 jest po prostu ładny.
Zakrzywienie ekranu potęguje efekt wizualny, nawet gdy telewizor nie jest włączony. Wygięty ekran stwarza wrażenie większej głębi obrazu i można wręcz odnieść wrażenie, że jest większy niż w rzeczywistości. I trzeba dodać, że wygięcie ekranu to świetny zabieg designerski. Zakrzywione telewizory to wciąż nowość w naszych domach, więc z pewnością przyciągają uwagę swoim nietypowym wyglądem. A zakrzywione ekrany to przede wszystkim domena telewizorów Samsung, gdyż ta firma ma najwięcej modeli z takimi ekranami.
One Connect, czyli wygodne podłączanie
Wspomniane wcześniej złącze One Connect to również rozwiązanie, które znajdziemy w telewizorach Samsunga. Jeszcze niedawno producent tłumaczył to głównie możliwością przyszłej aktualizacji sprzętowej swoich telewizorów, ale doświadczenia ostatnich czterech lat sprawiły, że zrezygnowano z pomysłu takiego sprzętowego upgrade'u, ale koncepcja zewnętrznego One Connect z całym wachlarzem złączy pozostaje wciąż aktualna. W najnowszym modelu mamy więc takie urządzenie o niewielkich gabarytach, gdzie znalazły się 4 porty HDMI, 2 porty USB, łącze internetowe oraz złącza antenowe. Dzięki temu rozwiązaniu nie trzeba podpinać całej wiązki kabli do telewizora, wszystko można skrzętnie ukryć w szafce pod telewizorem. To sprytne, a przede wszystkim wygodne rozwiązanie. Zalety odkryjemy zwłaszcza, gdy przyjdzie nam często zmieniać pendrive'y. Zamiast majstrować gdzieś za telewizorem, często celując na oślep, wystarczy otworzyć szafkę pod telewizorem i w komfortowych warunkach wymienić nośnik. KS9000 dysponuje podwójnym tunerem cyfrowej telewizji naziemnej, kablowej i satelitarnej, dzięki czemu można oglądać jeden kanał, a drugi nagrywać na dysk zewnętrzny.
Nowy pilot
Można długo przetrząsać pudełko po KS9000, ale i tak nie znajdziemy w nim klasycznego pilota – w poprzednich flagowych modelach otrzymywaliśmy dwa sterowniki: jeden nowoczesny, a drugi tradycyjny. Teraz ten jeden, zupełnie przeprojektowany nawet w stosunku do ubiegłorocznego modelu, pilot będzie nam musiał wystarczyć. Ale spokojnie, już po kilku chwilach obcowania z tym telewizorem okazuje się, jak pomysłowa jest to "zabawka". Wszystko za sprawą nowej konstrukcji Smart Control. Przypomina to pilota do set-top-boksów multimedialnych innych firm, ale przede wszystkim ma niewielkie rozmiary, niedużo przycisków i jest proste w obsłudze. W przeciwieństwie do poprzednich konstrukcji pilot nie posiada żyroskopu, ale to strata jedynie w przypadku gier dostępnych z poziomu Smart TV.
Na co dzień dużo wygodniejsze jest sterowanie obecnymi na nim strzałkami. Pilot jest problematyczny jedynie wtedy, gdy często zmieniamy programy, korzystając z klawiatury numerycznej. Ta w Smart Control jest jedynie wirtualna, wyświetlana na ekranie telewizora. Jego największym atutem jest za to funkcja pilota uniwersalnego. Pilot ten posiada port podczerwieni i jest w stanie za jego pomocą lub technologii HDMI-CEC sterować innymi urządzeniami, np. konsolą, odtwarzaczem Blu-ray czy dekoderem telewizyjnym. Podczas konfiguracji możemy dokładnie ustalić, jakie urządzenia mamy podpięte do telewizora, przez co przy wyborze złącza pojawią się odpowiednio dopasowane grafiki ikon. Nowy interfejs bezproblemowo rozpoznaje dekodery nc+, UPC, Cyfrowego Polsatu i wielu innych operatorów. Na ekranie telewizora zobaczymy ikonkę z logo, np. nc+ przy źródle sygnału HDMI1. To miłe rozwiązanie ułatwi korzystanie z telewizora osobom, które niespecjalnie znają się na złączach. Na przykład dziadek nie będzie miał większych problemów z przełączeniem telewizji z dekodera na odtwarzacz DVD czy konsolę, gdy wnuczek będzie chciał obejrzeć film lub zagrać w grę. Teraz jest to czytelne i "takie ludzkie", a o to właśnie chodzi we współczesnych technologiach.
Smart TV
Pozostając w tej tematyce, trzeba podkreślić, że cały interfejs telewizorów Samsung Smart TV w 2016 roku znacząco się zmienił. Nikt nie musi wiedzieć, że jest to system Tizen, ważne jest to, że telewizor jest banalnie prosty w obsłudze. Na początku przechodzimy przez szybką konfigurację, a cała nawigacja opiera się na jednym "inteligentnym" panelu. Inteligencja ta polega w dużej mierze na rekomendacjach. Już z tego paska szybko wybierzemy nową propozycję w HBO GO, serwisie Netflix czy na YouTube. Ponadto wszystko działa niezwykle szybko. Telewizor z trybu uśpienia do pełnej gotowości uruchamia się w zaledwie 4 sekundy, to istny demon prędkości; co ważne, także inne modele z oferty Samsunga na ten rok mogą pochwalić się podobnym wynikiem. Smart TV Samsunga to również wiele aplikacji przede wszystkim do oglądania materiałów wideo na życzenie, ale także do słuchania muzyki czy przeglądania informacji. W ofercie znalazło się też przynajmniej kilkanaście gier zarówno dla niedzielnych graczy, jak i tych zaawansowanych, dla których telewizor bez żadnych dodatków chociaż na chwilę miałby stać się alternatywą dla komputera czy konsoli.
Jakość dźwięku
Kwestię jakości obrazu zostawiam na koniec, czas zatrzymać się jeszcze na chwilę przy jakości dźwięku. Ta jest nad wyraz dobra, jeśli uwzględnić smukłość ekranu. Dźwięk jest czysty, słyszalne są nawet niższe składowe pasma (bas), choć w ograniczonym zakresie. Dźwięk jest więcej niż zadawalający przy codziennym oglądaniu kanałów telewizyjnych, ale jeśli szukamy bogatszych doznań, zwłaszcza podczas seansów filmowych, na pewno warto pomyśleć o dokupieniu soundbara, a najlepiej kompletnego zestawu głośników do kina domowego.
Jakość obrazu
Obraz jest najważniejszy i to dostrzeżemy już po sekundzie, wybierając tryb obrazu "Film". Kolory są niezwykle naturalne, profesjonalne pomiary ekspertów wskazują na świetne odwzorowanie także szerokiej palety barw. Mimo że Samsung KS9000 korzysta wyłącznie z krawędziowego podświetlania diodami LED, to trudno zauważyć jakikolwiek efekt cloudingu, co oznacza, że telewizor ten jest równomiernie podświetlony, czerń jest naprawdę głęboka, a kontrast wysoki. Malkontenci mogą wprawdzie narzekać na kąty widzenia, ale jest to standard w przypadku matryc VA i na co dzień nie jest to w zasadzie zauważalne.
Rok 2016 to okazja do częstego zasiadania przed telewizorem podczas wielkich sportowych imprez, a sport wymaga dużej płynności obrazu i taką też otrzymujemy – 120Hz matryca wraz z technologiami upłynnienia obrazu Samsunga daje wzorowe efekty, o smużeniu piłki nie ma mowy. Co ważne, dzięki dużej jasności i technologii UltraBlack telewizor nadaje się do oglądania niemal w każdych warunkach.
Obsługa HDR
Duża jasność panelu ma jeszcze jedną istotną zaletę, jaka jest niezbędna do prawidłowej obsługi nowego formatu HDR. Szeroki zakres tonalny to technologia, która się rozwija. Panel w KS9000 momentalnie może punktowo osiągać jasność do 1000 nitów. Dzieje się tak np. podczas oglądania filmów z Ultra HD Blu-ray. Podczas testów korzystałem z filmów wykorzystujących tę nową technologię – "Marsjanin", "Lego Movie" czy "Mad Max". W wybranych scenach mamy niesamowitą, realistyczną jakość obrazu – ogień czy światła reflektorów w połączeniu z czernią i kontrastem oraz referencyjnym wręcz odwzorowaniem kolorów daje świetne efekty, których nie zobaczymy na standardowych telewizorach, a jedynie na ekranach spełniających normy certyfikatu Ultra HD Premium, który posiadają właśnie telewizory Samsung SUHD 2016 z technologią Quantum Dot.
Telewizor, którego nie da się nie lubić
Samsung KS9000 już od samego początku robi bardzo pozytywne wrażenie, wygląda bardzo porządnie i stylowo, ma nowy wygodny pilot, nowe szybkie menu Smart TV, przyzwoity dźwięk i, co najważniejsze, kapitalną jakość obrazu ze wsparciem nie tylko dla 4K, ale też dla szerokiej palety kolorów i HDR. Co ważne, cena tego telewizora nie jest liczona w dziesiątkach tysięcy złotych, za testowaną 65-calową wersję przyjdzie nam zapłacić niecałe 13 tysięcy złotych, co jest przyzwoitą ceną, chociażby w porównaniu z cenami zeszłorocznych modeli w momencie ich rynkowego debiutu. Wersja 55-calowa to wydatek niecałych 10 tysięcy złotych, a około 7,5 tysiąca zapłacimy za wersję 49-calową. Natomiast monstrum 78-calowe to już wydatek ponad 20 tysięcy złotych, ale tego typu telewizory wciąż są rzadkością.
To wprawdzie nie są małe pieniądze, ale mówimy o najbardziej zaawansowanym i najnowszym modelu Samsunga. Jeśli szukamy oszczędności, to możemy wybrać któryś z wcześniejszych modeli. Jeśli jednak zdecydujemy się na telewizor SUHD KS9000, to zakupu tego nie będziemy żałować. Model ten zaoferuje nam doskonałą rozrywkę na kilka dobrych lat, ciesząc oczy świetną jakością obrazu.